Gościem Karoliny Hernik z Instytutu Gospodarki Rolnej jest Jos Ubels- Wiceprezes organizacji Farmers Defence Force czyli organizatora największych protestów rolników w Holandii i jednych z największych o ile nie największych w Europie. W Europie ale i na świecie bardzo dużo mówi się o walce jaką prowadzą Holenderscy rolnicy z własnym rządem. W XXI wieku, pod pozorem walki o klimat oraz troski o środowisko tamtejszy rząd próbował wprowadzić ustawy, w myśl których, rolnicy zmuszani są do redukowania emisji w swoich gospodarstwach do poziomów równoznaczną z likwidacją produkcji w tych gospodarstwach. Jeżeli rolnicy nie zastosują się do narzucanych ograniczeń, rząd zyskuje prawo do wywłaszczania ich z ich własnej ziemi. Kilka dni temu, sytuacja drastycznie się zmieniła. Dotychczasowy Premier Mark Rutter ogłosił że wycofuje się z polityki. To niewątpliwie efekt działań jakie podjeło FDF. Gdyby nie ich walka o prawo do produkcji, jego gabinet byłby nadal silny i a z pewnością by nie upadł. Czy można to traktować jako tryumf rolników?
Hide player controls
Hide resume playing