videoblog To już nawet nawet nie jest hipokryzja - to jest po prostu teatrzyk absurdu. Tzw. elity prawnicze, które przez pięć lat wrzeszczały nam “kon-sty-tuc-ja“, teraz nie tylko jako oczywistą oczywistość wmawiają nam, że konstytucja to bzdura, prawdziwą konstytucją jest co sobie wymyśli jakaś pani La Puerta albo nakaże jakiś Timmermans - ale i same najbezczelniej konstytucję olewają, wzywając sądy do orzekania wbrew polskiemu prawu, Trybunałowi Konstytucyjnemu i Sądowi Najwyższemu i otwarcie prowadząc zakazaną sędziom surowo przez konstytucję działalność polityczną. Najbardziej niewiarygodne jest towarzyszące temu poczucie bezkarności uczestników sędziowskiego rokoszu. No bo rzeczywiście, najgorsze, co dotąd któregokolwiek z nich spotkało, to “odsunięcie od orzekania“, czyli
Hide player controls
Hide resume playing