Szef sztabu publicznie oświadczył, że wojna jest nieunikniona, ale on nie zmierza jej przegrać. Po zwycięstwie zaś wróci i dalej będzie “odbudowywał Polskę“. Ta wizja z jednej strony wystraszyła cywilów, z drugiej zdziwiła wojskowych. Ci, którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że nie było dotąd szefa sztabu, który miałby tak wielkie parcie na szkło. Czekają też, na reakcję ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza i zwierzchnika sił zbrojnych Andrzeja Dudy. “Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa. I nie zamierzam ani ja, ani myślę żaden z was, przegrać tej wojny. Wygramy ją, wrócimy i będziemy nadal budować Polskę“ — mówił do podchorążych, gen. Wiesław Kukuła, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, na inauguracji roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych. Ten cytat pierwszego żołnierza Rzeczpospolitej błyskawicznie rozprzestrzeniał się w Internecie. Cywile zaczęli się bać. W przestrzeni publicznej pytali: “Będzie wojna?“, “Kiedy?“, “Czy mam zwijać biznes i wyjeżdżać z Polski?“. 1. Dlaczego generał Kukula mówi o zbliżającej się wojnie? 2. Czy istnieje realne ryzyko udziału Polski w wojnie? 3. Czy Polacy chcą wojny? Dołącz do nas w mediach społecznościowych: YouTube POL: TikTok POL: @radiobelarus?is_from_webapp=1&sender_device=pc Facebook POL: Facebook RUS: Facebook ENG: Instagram: Telegram: Rumble: Nasza strona internetowa:
Hide player controls
Hide resume playing