utwór... i dwa piękne, nieziemskie głosy... Szepty o poranku Słodko śpiących kochanków Przewijają się teraz jak burza, Kiedy patrzę w Twoje oczy Pożądam Twojego ciała I czuję każdy Twój ruch... Twój głos jest ciepły i czuły Miłość nie mogłaby mnie opuścić. Bo jestem Twoją kobietą, A ty jesteś moim mężczyzną... Kiedykolwiek zapragniesz mnie Zrobię wszystko, co mogę... Czuję się zagubiona W Twoich ramionach, Kiedy nie ma świata poza nami, Zbyt dużo do stracenia Do końca będę z Tobą... Chociaż może czasem Wydaje się jakbym była daleko Nie zastanawiaj się, gdzie jestem, Bo zawsze będę blisko Ciebie. Czekamy na coś Gdzieś gdzie, nigdzie nie byłam Cza
Hide player controls
Hide resume playing