Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani prawomocnym wyrokiem, a ich mandaty sejmowe wygasły. Pojawiają się jednak opinie prawne, np. sędziego Kamila Zaradkiewicza, wedle których Sejm bez polityków Pis działać będzie w sposób nielegalny, a ustawy procedowane przez parlament mogą być kwestionowane. Czy w takim razie Andrzej Duda może odesłać np. ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego, a ten – zdominowany przez nominatów PiS – może wydać decyzję, będącą podstawą prawną np. do rozwiązania Sejmu i rozpisania wcześniejszych wyborów? - Prezydent może to odesłać do TK z tego absurdalnego powodu, ale na to nie mamy wpływu. Po tym, co zrobiła Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, orzekając na podstawie kserokopii akt, nie wykluczam już żadnego scenariusza – mówiła w podcaście „Machina Władzy” w Radiu ZET mec. Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy „Wolne Sądy”. Podkreśliła jednocześnie, że Sejm nawet bez Kamińskiego i Wąsika jest legalny. - To jest bardzo proste: jest wyrok skazujący i wygasa im mandat – oceniła. Adwokatka wytłumaczyła także, co zrobić z chaosem legislacyjnym i istnieniem de facto dwóch wykluczających się porządków prawnych.
Hide player controls
Hide resume playing