Mieć kilkanaście lat i brawurowo śpiewać największe przeboje Whitney Houston? I do tego być chłopcem, który z wyglądu przypomina małego rapera? Dla 11-letniego Pawła Szymańskiego nie ma rzeczy niemożliwych, co udowodni w sobotnich „Przesłuchaniach w Ciemno”. Ten uczestnik do „The Voice Kids” nie przyjechał z pustymi rękami. Przywiózł ciasto bananowe, które jest jego dziełem popisowym. Jak się okazuje, Paweł oprócz talentu kulinarnego ma również muzyczny. Z powodzeniem łączy grę na perkusji ze śpiewaniem inspirując się przy tym Philem Collinsem. Na scenie czuje się jak ryba w wodzie – uważa, że im większa publiczność, tym lepiej, bo przecież śpiewanie do pustej sali nie ma sensu. I choć jego styl ubioru kojarzy się z rapem, to w sobotnim odcinku zamiast repertuaru Jaya-Z wybierze piosenkę Whitney Houston „I Have Nothing”. Tym występem rozbije bank, zgarnie owacje na stojąco i zachwyty publiczności. To właśnie do niego Tomson powie: no wreszcie jesteś! Ile można było na Ciebie czekać?! Czy Paweł zdecyduje się d
Hide player controls
Hide resume playing