Nowa danina, która ma zastąpić zawetowany przez Brukselę podatek handlowy, przypominałaby kataster - wynika z informacji, do których dotarł . Byłaby naliczana od największych sklepów i uzależniona od metra kwadratowego, a nie od obrotów placówki. I teraz najciekawsze - pieniądze trafiłyby do samorządów, a nie do budżetu państwa. Na dodatek gminy same by decydowały, jak wysoką stawkę zapłacą dyskonty i supermarkety.
Hide player controls
Hide resume playing