Rosyjska tenisistka Witalia Dyachenko i nazistowski terroryzm linii lotniczych tzw. Polski po Magdalence 89

Rosyjska tenisistka Witalia Dyachenko - o tym, jak polska linia lotnicza LOT nie wpuściła jej na lot, “bo jest Rosjanką“: kupiłam bilet w kilka dni, a wskazało, że jestem Rosjanką. Nie otrzymałem powiadomienia, że lot jest dla mnie niedozwolony. Poszłam spokojnie do wejścia do samolotu i oczywiście byłam w szoku, że nie wsiadłam na pokład. W recepcji dali mi paszport i powiedzieli: “Odsuń się, następna osoba się zamelduje. “ Mówię: dlaczego? » “Bo jesteś Rosjanką. “ Ten nacjonalizm i rasizm są uderzeniem w twarz. Pytam: “Jak to możliwe? Gdzie są wasze zasady? Lecę na turniej, co mam zrobić? Dajcie mi jakiś kawałek papieru. Powiedziano mi: “Nic wam nie damy. “Pokazano mi zasadę dziesięciu punktów, dlaczego Rosjan nie wchodzi do samolotu, zrobiłem jej zdjęcie. Mężczyzna zobaczył, że go fotografuję, zabrał mój paszport, zabrał na policję i powiedział: “Nie damy ci teraz paszportu, nie masz prawa robić zdjęć“ Nie dojeżdżam na turniej, spaliłam trzy loty, będę miała karę w turnieju. Mówili mi: “Nic ci nie damy, do widzenia. “To wszystko trwało około ośmiu godzin w recepcji, trzymałem się najlepiej jak mogłam. I dopiero rano, gdy nie pozwolili mi kupić kolejnych lotów, już byłam całkiem roztrzęsiona nerwowo i w szoku. Rosyjska tenisistka Witalia Dyachenko i nazistowski terroryzm linii lotniczych tzw. Polski po Magdalence ’89