Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001 _____________________________________________________________________________________ Miesiąc maj to nie tylko długie weekendy, matury czy wiosna w pełni. W wymiarze międzynarodowym to także ważna data demonstracji potęgi lub słabości przez Rosję oraz zaznaczenie kierunków jej polityki przy okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja i odbywającej się wtedy w Moskwie wielkiej defiladzie. W tym roku defilada okazała się wyjątkowo uboga, co prawda nie w ilości zaangażowanych żołnierzy, ale nie zachwycił tzw. rzut kołowy zwłaszcza jeśli chodzi o broń pancerną, której w zasadzie nie ujrzeliśmy wśród defilujących maszyn. Co prawda w Moskwie można było obejrzeć 9 maja duże ilości czołgów, ale były to zdobyte lub zniszczone na Ukrainie maszyny zachodnie dostarczone w ramach pomocy wojskowej dla tego państwa. Był to z pewnością interesujący punkt programu dla Rosjan uczestniczących w obchodach, ale też dla przybyłych do Moskwy zagranicznych delegacji, nie tylko z republik poradzieckich, ale też chociażby z krajów afrykańskich, które w ostatnim czasie odcięły się od wpływów dawnych mocarstw kolonialnych i postawiły na Rosję. Wystawa sprzętu była dla nich na pewno wyraźnym sygnałem słabości Zachodu. Jednak ten sam Zachód “pokazuje pazurki“ chociaż nie w sposób jawny. Cała Europa przez kilka dni żyła zamachem na premiera Słowacji Roberta Fico. Zamachowiec, popierający słowacką opozycją oddał do polityka kilka strzałów po wyjazdowym posiedzeniu jego rządu. Kilka miesięcy temu głośna stała się wypowiedź Fico, w której ujawnił, że niektóre państwa europejskie, w tym Francja czy Polska opracowywały plany dyslokacji swoich jednostek wojskowych na Ukrainę. Czy sceptyczne względem wspierania wojny rosyjsko-ukraińskiej stanowisko Ficy miało związek z zamachem? Tego nie wiemy, ale wielu komentatorów tego nie wyklucza. Niedługo potem doszło do katastrofy helikoptera z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisim na pokładzie. Rozbicia się śmigłowca nikt nie przeżył; maszyna rozbiła się niedaleko granicy z Azerbejdżanem, który z kolei utrzymuje serdeczne relacje ze śmiertelnym wrogiem Persów - Izraelem. Czy to państwo położone w Palestynie maczało palce w śmierci Raisiego? To kolejne pytanie, które zadają obserwatorzy, a które zapewne pozostanie bez odpowiedzi przez długi czas. A w Polsce? Obok kampanii wyborczej jednym z chętnie dyskutowanych tematów jest nowe zarządzenie prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, w którym nakazuje on usuwanie z urzędów krzyży (w imię “neutralności światopoglądowej“), choć łaskawie dopuszcza jeszcze noszenie krzyżyków czy medalików przez pracowników stołecznych instytucji. Warszawskie urzędy mają też używać odpowiednich dla deklarowanej przez petentów tożsamości płciowej zaimków - choć na razie tylko w rozmowie, bo w pismach pozostaną formy “Pan/Pani“. Nie sposób też nie wspomnieć o akcencie, jakim swoje urzędowanie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zakończył kandydujący obecnie do europarlamentu Marcin Kierwiński. Podczas obchodów Dnia Strażaka minister brzmiał jak osoba po spożyciu sporej ilości alkoholu - co sam zainteresowany tłumaczył “pogłosem“ i prezentował badania z podległej sobie policji jako dowody na bycie całkowicie trzeźwym. “Pogłos“ wchodzi już do języka potocznego, a większość opinii publicznej zdaje się nie “kupować“ wersji Kierwińskiego. Tymczasem służby specjalne Polski zaliczyły dotkliwą porażkę: do Mińska wyjechał sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt. Na konferencji prasowej w stolicy Białorusi Szmydt podpisał zrzeczenie się urzędu oraz poprosił o status uchodźcy politycznego. Szmydt był wcześniej jednym z bohaterów tzw. afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdy resortem tym kierował Zbigniew Ziobro. Media wykreowały ze Szmydta groźnego szpiega, który wywiózł do Mińska największe tajemnice Polski, czemu sam zainteresowany zaprzecza. Tak czy owak wyjazd Szmydta okazał się propagandowym ciosem w polskie służby. Najciekawsze wydarzenia maja w nowym Komentarzu Koniecznym skomentują dla Państwa Kamil Klimczak i Piotr Korczarowski. Serdecznie zapraszamy do oglądania! _____________________________________________________________________________________ PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI PayPal: Tradycyjne przelewy na konto banku w Polsce: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001 Dla przelewów z zagranicy kod SWIFT/BIC: NESBPLPW Szczegółowe informacje o wsparciu naszej stacji znajdziecie Państwo tutaj: Zapraszamy również do zapoznania się z działalnością naszej fundacji, o której również przeczytacie na naszej stronie internetowej: W tytule przelewu prosimy wpisać: “Darowizna na cele statutowe“ Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy!!
Hide player controls
Hide resume playing